Wypadek z promilami
Czteroosobowa rodzina, w tym dwoje małych dzieci trafiło do szpitala po uderzeniu osobówki w drzewo. Okazało się, że mężczyzna siedzący za kierownicą jest pijany. Wcześniej 39-latek stracił prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. W aucie nikt nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, zaś dzieci przewożone były bez fotelików ochronnych.
Wczoraj, o godzinie 12.00 Dyżurny Komendy Powiatowej
Policji w Augustowie został poinformowany o wypadku drogowym. Do
zdarzenia doszło w miejscowości Cisów na prostym odcinku drogi gruntowej
prowadzącej do miejscowości Długie. Ze wstępnych policyjnych ustaleń
wynika, że jadący w kierunku Długiego, 39–letni kierowca forda stracił
panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Mężczyzna
podróżował z żoną oraz dwójką małych dzieci w wieku 2,5 lat i sześciu
miesięcy. Cała czwórka doznała urazów głowy oraz ogólnych potłuczeń
ciała. Najbardziej ucierpiało jednak najmłodsze z dzieci, które doznało
także urazu brzucha. Dzieci zostały przewiezione na oddział chirurgii
dziecięcej suwalskiego szpitala. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że
kierowca eskorta jest pijany. Urządzenie wskazało blisko 2,4 promila
alkoholu w jego organizmie. Okazało się także, że 39–latek ma już
zatrzymane prawo jazdy właśnie za jazdę po alkoholu. Na miejscu
zdarzenia policjanci ustalili, że dorośli pasażerowie jechali bez
zapiętych pasów bezpieczeństwa, zaś dzieci przewożone były bez fotelików
ochronnych. Augustowscy policjanci ustalają szczegółowe przyczyny i
okoliczności tego wypadku.