Historia zatoczyła koło
Posterunkowy Rafał Klat jest świeżo upieczonym funkcjonariuszem augustowskiej jednostki. Jak twierdzi zamiłowanie do policyjnego munduru ma po pradziadku. Leon Klatt był funkcjonariuszem Policji Państwowej i pełnił służbę w naszej jednostce. Teraz historia zatoczyła koło.
Posterunkowy Rafał Klat właśnie wstąpił w policyjne szeregi. Przed nim szkolenie podstawowe w jednej z policyjnych szkół. Można powiedzieć, że zamiłowanie do niebieskiego munduru zostało mu przekazane w genach. Jego pradziadek Leon Klatt urodził się w 1888 roku w Samicach. W 1909 roku został powołany do służby w wojsku. Z chwilą wybuchu pierwszej wojny światowej jako kapral został wysłany na front. Służbę w Policji Państwowej rozpoczął 1923 roku, najpierw w Sejnach, później od 1939 roku w augustowskiej jednostce. W 1928 roku został odznaczony przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości. Leon Klatt prawdopodobnie zginął jako ofiara zbrodni katyńskiej w 1940 roku, w którymś z miejsc kaźni policjantów.
Teraz historia zatoczyła koło. Posterunkowy Rafał Klat przeglądając pamiątkowe fotografie wiszące na jednej ze ścian augustowskiej komendy z podziwem patrzy na pradziadka.
